Odszedł Andrzej Wajda, wielki reżyser, świadek Katynia.
Droga zmarłego naznaczona była historią. Tworzył filmy na ważne dla Polaków tematy. Jednym z obrazów był „Katyń”. Emitowany w wielu krajach na wszystkich kontynentach pokazywał prawdę przez wiele lat zakazaną o trudnej historii Polski.
Reżyser do końca swoich dni trwał na jej służbie, abyśmy znając przeszłość, wiedzieli kim jesteśmy. Często odwiedzał Muzeum Katyńskie. Tu też odbył jedno ze swoich ostatnich, publicznych spotkań. Wszyscy obecni na nim wspominają jego szczególną atmosferę więzi, bliskości serc. Po spotkaniu rozmawiając z Rodzinami Katyńskimi, Policyjnymi snuliśmy plany wspólnych działań na przyszłość. Dziś żegnając się pozostaje nam powiedzieć: „aby każdy Jego dzień świadczył, że został wpisany do Księgi Żywota”.