23 czerwca br. - ważna data w dziejach Muzeum Katyńskiego
Primo – dar ofiarowany przez Pana Bogusława Stankiewicza, syna Michała Stankiewicza zamordowanego wiosną 1940 r. w Katyniu Secundo – wybrane archiwalia grobowe z Muzeum Katyńskiego w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji w Warszawie.
Primo - o tragicznym losie męża, żona zamordowanego - Zofia z Urbanowiczów, dowiedziała się 27 maja 1943 r. z „Gońca Codziennego”. Jego ciało zostało zidentyfikowane podczas pierwszej ekshumacji niemieckiej w 1943 r. Bogusław Stankiewicz, przekazał wiele cennych dokumentów oraz informacji dotyczących działalności zawodowej, wojskowej, a także okoliczności aresztowania przez NKWD w 1939 r. Darczyńca wspomnienia o losie ojca dopełnił refleksjami na temat implikacji Katynia odciśniętych w losie rodziny.Niebawem zostanie opracowany przez zespół filmowy Muzeum Wojska Polskiego – materiał dokumentalny, z udziałem Pana Bogusława Stankiewicza, poświęcony losom jego ojca i rodziny, a także prezentujący niezwykle cenny zbiór pamiątek ofiarowanych przez niego.
Secundo – wybrane archiwalia grobowe z Muzeum Katyńskiego zostały przekazane do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Warszawie. Dzięki życzliwości Dyrekcji wzmiankowanej instytucji podjęte zostaną próby przywrócenia treści nieczytelnym dokumentom wydobytym z mogił Charkowa i Miednoje. Praca osób zatrudnionych w Zakładzie Badań Dokumentów i Technik Audiowizualnych CLKP przyczyni się do zwrócenia rodzinom kartek i listów znalezionych przy zamordowanych. Pomoc pracowników laboratorium, w działaniach prowadzonych przez Muzeum Katyńskie, spowoduje ujawnienie nowych dowodów zbrodni sowieckiej dokonanych na polskich policjantach i wojskowych. Umożliwi również publikację, nigdy dotąd nie upublicznionych kartek i listów, co będzie zadośćuczynieniem wysiłkom wielu osób przez lata walczących o prawdę katyńską.
Planowane na wrzesień br. otwarcie nowej siedziby Muzeum Katyńskiego, w którym wezmą udział m.in. dzieci pomordowanych, będzie okazją do symbolicznego zwrotu rozczytanej korespondencji rodzinom - przez 75 lat czekającym na wieści od najbliższych.